O tym w wywiadzie Sport24 powiedział rosyjski zawodnik Umar Nurmagomedov, który w ten weekend wróci do oktagonu po czwarte zwycięstwo w najsilniejszej lidze świata.
„Teraz ta odpowiedzialność spada na Islama Machaczewa” – powiedział Nurmagomiedow. „Ponieważ jest mistrzem UFC, a teraz będzie przewodzić drużynie. To jest jego brzemię. Khabib jest właściwie dość twardym mentorem, absencji nie wybacza – trzeba stabilnie trenować, ale zespół to już sami profesjonaliści, wszyscy grają na najwyższym poziomie i nie ma nikogo, kogo trzeba będzie napędzać pod presją. Każdy wie, czego chce, do czego dąży, dlatego w zespole wszystko jest zachowane. Jedyną rzeczą jest to, że Khabib będzie spędzał więcej czasu w domu, dbając o siebie i swoją rodzinę.
26-letni Umar Nurmagomedov ma serię trzech walk w UFC, a jego kolejnym przeciwnikiem będzie Brazylijczyk Raoni Barcelos, z którym zmierzy się 14 stycznia na gali UFC Fight Night 217 w Las Vegas.