Magomedkhan Aratsilov: „Nie urodziłem się, by walczyć – bez siły, bez mięśni, bolesny. Ale duch zabrał wszystko ”

Mistrz świata i medalista olimpijski w Moskwie 1980 w zapasach w stylu dowolnym Magomedkhan Aratsiłow w wywiadzie dla SE opowiedział, jak był w stanie osiągnąć wielki sukces w sporcie przy słabych parametrach fizycznych.

Nie urodziłem się dla sportu, zwłaszcza do zapasów. Wysoki, bez mięśni, bez siły, bolesny. Kaszlał przez całą zimę i całą jesień. Dopiero gdy przeniósł się do miasta nad morzem, kaszel zniknął. Byłem tak chudy, że kiedy przyjechałem do instytutu i powiedziałem, że jestem mistrzem okręgu, wszyscy się śmiali. Wszedł do instytutu – ważył z czymś 40 kilogramów. Nie brali udziału w walce. Wtedy tylko Daniyalbek, dyrektor SHVM, przyjął mnie do grecko-rzymskiej grupy zapaśniczej o godzinie 8 wieczorem. Z szacunku dla Magomeda Gasanowa zgodził się.

Ale nie mogłem w ogóle uprawiać grecko-rzymskich zapasów, nie miałem żadnego rozciągania ani elastyczności. Prawie złamałem ręce i nogi. Nie byłem nawet dobry w siatkówce. Nie przytyłam. Dostałem to, kiedy skończyłem ze sportem. Kiedyś byłem wysoki, ale z biegiem czasu kręgosłup się układa – stałem się o 5-6 centymetrów niższy. Nigdy nie ćwiczyłem dużo. Nie mogłem usiąść na jednej nodze, problemy z jelitami prześladowały mnie przez całe życie, nawet znaleźli amebę na olimpiadzie. Nigdy nie było siły fizycznej, nie było elastyczności.

Kiedyś chciałem zostać astronautą – przywieźli mnie do sprawdzenia aparatu przedsionkowego. Jest krzesło obrotowe. Zrobili jedno koło – czuję się chory. Wszystko, od razu z marzenia o zostaniu astronautą, odeszło. Jechałem na huśtawce w parku – też jest mi niedobrze. Dwa lub trzy razy nie mogłem normalnie się podciągnąć. Grupa kompleksowo-naukowa przeprowadzała z nami co roku dynamometrię – prostowników-zginaczy ręki. Trzy lub cztery razy ściskałem dynamometr słabiej niż konkurenci! Powiedzieli: „On jest przebiegły”. Ale gdybym był przebiegły, łatwo bym je wszystkie złamał. I wszystkie były krępe, silne, bicepsy, triceps, szyja. Jak zrekompensowałeś? Przez naturę. Ali Zurkanaevich powiedział: „Masz charakter”. Wzięli w duchu pragnienie. Duch, jeśli jest, wszystko można przezwyciężyć. W tamtym czasie zostaliśmy wychowani duchowo – na ulicy, przez naszych rodziców i przez społeczeństwo. Nieważne, jak się kołysałem, nic nie rosło. Tylko trochę. Pracował najwięcej trzy razy, dzięki temu przynajmniej wytrzymałość była.

Aratsiłow został mistrzem świata w 1978 roku w Meksyku, zdobywając złoto w kategorii 82 kg. Dwa lata później na igrzyskach w Moskwie zapaśnik zdobył srebro, przegrywając w decydującej walce 5. rundy z Bułgarem Ismail Abiłow.

Rating