Jeden z nielicznych zdobywców wagi cruiser i wagi ciężkiej w historii boksu, Brytyjczyk David Haye postanowił podzielić się zdjęciami i filmami z przemian swojego ciała z subskrybentami. Cały proces zajął Haymakerowi 9 tygodni.
Rzecz w tym, że przed wakacjami były mistrz przyzwoicie przybrał na wadze i „wyglądał jak zwykły śmiertelnik. Po bokach pojawiły się śmieszne fałdy tłuszczu. W ciągu 3 miesięcy ilość tłuszczu w moim ciele wzrosła do 22,5%. A wcześniej było to tylko 10%. I wiesz co? nie przejadłem się. Po prostu lubiłem desery i alkohol. Tak jak wszyscy inni. A oto efekt – cellulit i fałdy tłuszczowe.
Haye postanowił zrobić porządki przed Nowym Rokiem. Regularnie (co tydzień) dzielił się z subskrybentami procesem przekształcania swojego ciała i wyznaczał sobie cel – stracić tłuszcz do 12,5% przed 1 stycznia, czyli 1,5% tygodniowo.
W 9 tygodni Brytyjczyk odzyskał dawną formę i opowiedział, jak osiągnął swój cel: „Zredukowałem spożycie węglowodanów do 30-50 gramów dziennie, bardzo lekki trening i od 2 do 4 tygodniowo, przerywany post, nasycenie organizmu z substancjami odżywczymi i wodą. To było proste. Wystarczy dyscyplina, systematyzacja i kontrola ilości jedzenia.
Według boksera, teraz przechodzi do swojej ulubionej rozrywki – chce nabrać masy mięśniowej.
I już wiesz, że Hay to kolejny kobieciarz. Okazuje się, że woli „trójkąt”. Są zdjęcia.