Lopez rzucił wyzwanie Davisowi: „Wstań do mnie, lekka waga już nie żyje”

Były absolutny mistrz wagi lekkiej Amerykanin Teofimo Lopez (16-1, 12 KO) wciąż nie debiutuje w wadze 63,5 kg, ale już wzywa tam innych czołowych zawodników z mocą i mainem.

Lopez zareagował na wynik walki o tytuł mistrza świata WBA w 61,2 kg pomiędzy rodakami Gervontą Davis (27-0, 25 KOs) i Rolando Romero (14-1, 12 KOs) – walka odbyła się w weekend, zakończyła się wczesne zwycięstwo mistrza w 6 rundzie.


Sześć do krykieta. Davis ukarał Romero — firmowy i stylowy reportaż od WMMAA


„Wspaniała walka. Rolando wygrał, dopóki ten cios nie ziewnął, –
uważa Lopez. – W momencie zatrzymania wynik wynosił 5-0 na korzyść pretendenta. Tak, Davis zdobył kilka kontr, ale jedno lub dwa trafienia nie oznaczają, że wygrałeś rundę. Co dalej ma robić „Czołg” Davis? Gówno! Oczywiście, niech się wzniesie i walczy ze mną! Przy niewielkiej wadze wygląda zbyt lekko. Koleś, podziękujesz mi za tę radę, więc idź do 63,5 kg.

Nie jest tajemnicą, że Lopez i Rolly są dobrymi kumplami. Teofimo postawił nawet na zwycięstwo pomocnika, a teraz chwali jego występ: „Ale on naprawdę zachowywał się po prostu fenomenalnie. Wszystko mu się ułożyło aż do momentu, kiedy ziewnął cios. Myślę, że trochę się podniecił, był przesadnie podekscytowany na ringu, zaatakował i otworzył brodę. Trafienie „czołgowe”. To wszystko. Myślę, że sędzia nie pozwolił Romero na kontynuowanie walki na próżno. Chociaż przyznam, że był bardzo zszokowany.

„Davis i ja wspominaliśmy o sobie więcej niż raz. Ale przestań mówić. Czas robić interesy. „Czołg” nie zrobił na mnie wrażenia. Mówię ci, nie wziął ani jednej rundy. Może gdyby walka trwała dalej, wszystko by się zmieniło. Dlaczego potrzebuje 63,5 kg? Bo tam fajnie, cały silnik jest. I nic nie zostało w płucach. Jak tylko wyszedłem, wszystko tu nagle się zatrzymało. Wydaje się, że dywizja nie żyje. Przynajmniej nie można go porównać do super lekkiej wagi. Myślę też, że Tank vs Theo to piekielna walka. Nie zamierzam nawet wyprzedzać siebie i mówić ci, jak to wszystko się kończy. Ale musiałbym ciężko pracować, aby zrobić to, co robię najlepiej – wygrać – pięknie pchnął Lopez.

To zabawne, że w przeciwieństwie do Teofimo, Gervonta ma już doświadczenie w występach na 63,5 kg – pokonał rodaka Mario Barriosa, został mistrzem świata WBA. Pewnego dnia pojawiły się nowe plotki o powrocie Lopeza. Pojawił się potencjalny przeciwnik, mało kto go polubi.

Share
WMMAA

This website uses cookies.