„Tak, na sto procent tak powiedzieli mnie i mojemu zespołowi” – powiedział Brytyjczyk w rozmowie z Michaelem Bispingiem. „Rozmawiałem z UFC w zeszłym tygodniu i powiedzieli mi: „Tak, walka się rozpoczęła, on już się do niej przygotowuje”. Jeśli coś się zmieni, będziemy działać stosownie do sytuacji, ale teraz skupiam się na dokończeniu trylogii z Usmanem w Londynie.
W sierpniu ubiegłego roku Leon Edwards zaszokował świat mieszanych sztuk walki, na 56 sekund przed końcem walki o tytuł kopnięciem w głowę, nokautując Kamaru Usmana, który do tej pory pewnie wygrywał walkę. Tym samym Edwards zemścił się za porażkę sprzed siedmiu lat, kiedy po trzech rundach jednogłośnie przegrał z Nigeryjczykiem.
Tydzień temu menedżer Usmana, Ali Abdelaziz, odrzucił plotki, jakoby kontuzja ręki uniemożliwiła jego bohaterowi rywalizację w marcu z Edwardsem.