Aktualny mistrz wagi półśredniej UFC, Leon Edwards, planuje swoją kolejną obronę tytułu 21 października na gali UFC 294 w Abu Zabi, ponieważ organizacja odrzuciła pomysł zorganizowania kolejnej numerowanej gali w Londynie tego lata.
Według Brytyjczyka, 22 lipca w stolicy Wielkiej Brytanii odbędzie się turniej z serii UFC Fight Night.
„Chciałbym walczyć pod koniec roku, a karta w Abu Zabi idealnie mi odpowiada – będę miał tylko czas, aby wyleczyć wszystkie kontuzje i dobrze się przygotować” – powiedział Brytyjczyk w rozmowie ze Sky Sports. „Rozmawiałem o tym z Daną Whitem i powiedział, że Londyn nie wchodzi w rachubę – Londyn będzie gospodarzem UFC Fight Night.”
Jeśli chodzi o przeciwnika, najbardziej prawdopodobnym pretendentem do tytułu pozostaje Colby Covington, który zajmuje drugie miejsce w dywizji, choć Edwards jest gotowy do walki zarówno z Gilbertem Burnsem, jak i Belalem Muhammadem.
„Myślę, że nadal będzie to Colby, chociaż obecnie nie ma wyraźnego pretendenta numer jeden w dywizji. Colby przegrał dwukrotnie i zamknął straty jednym zwycięstwem. Gilbert Burns ma podobną sytuację. Wygrałem dziesięć walk z rzędu, aby walczyć o tytuł.”
„Którykolwiek z nich przyjdzie następny, Colby, Gilbert czy Belal, nie ma to dla mnie znaczenia – wszyscy są do siebie podobni, a plan walki będzie taki sam. Żaden z nich mnie nie przeraża, więc zobaczymy, jak to będzie”.
Edwards wspomniał również, że brytyjski zawodnik wagi ciężkiej Tom Aspinall, który planuje wrócić do oktagonu po kontuzji kolana, mógłby poprowadzić turniej UFC Fight Night w Londynie.
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/31293-leon-edvards-soobshchil-ob-otmene-nomernogo-turnira-ufc-v-londone.html?rand=19907
