Dziś w Australii lokalna perspektywa pierwszej wagi średniej (do 69,9 kg) Nikita Tszyu (3-0, 2 KOs) odniosła trzecie zwycięstwo w profiringu, ale po raz pierwszy nie zdołał zakończyć walki przed terminem – bójka z rodakiem
Ben Horn (4-5, 0 KOs) przebiegł cały dystans 6 rund i zakończył jednogłośną decyzją sędziów zwycięstwem Nikity na punkty.
Po walce ojciec prospekta, legendarny Konstantin Tszyu, zasugerował, że jego syn celowo nie nokautował przeciwnika.
„On sam tego chciał, jak rozumiem. Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale czasami można stoczyć łatwą walkę, czasami trudną. Chciał dzisiaj ciężkiej walki, mówi ojciec Tszyu. – Dobrze, że ćwiczy, sześć rund do przejścia. Ale jest wiele problemów technicznych, nad którymi trzeba popracować. Czy jego nazwisko mu ciąży? Musisz go zapytać.
Źródło:
Mistrzostwo