„Nie walka, ale kompletny nonsens!”, napisał czeczeński bojownik na Twitterze.
Przypomnijmy, że walka byłych pretendentów do tytułu UFC przeszła cały dystans i zakończyła się jednogłośną decyzją zwycięstwa Covingtona.
Khamzat Chimaev stoczy swoją następną walkę 9 kwietnia na UFC 273 w Jacksonville przeciwko Gilbertowi Burnsowi numer dwa, a prezydent UFC Dana White nie wykluczył, że walka będzie miała status pretendenta.