„Chcę zdobyć kilka pasów mistrzowskich, zostać najlepszym” – cytuje Borza BJPenn.com. „Nie chcę być zwykłym facetem, który zdobył jeden tytuł UFC. Potrzebuję dwóch lub trzech pasów. Zobaczmy, czy dam radę. Możemy planować, ale ostatnie słowo należy do Wszechmogącego”
W tej chwili Chimaev nadal przygotowuje się do walki z byłym pretendentem do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej UFC Gilbertem Burnsem, ale nie sądzi, by Brazylijczyk stanowił dla niego wielkie zagrożenie.
„Szczerze, nie uważam go za prawdziwe wyzwanie. W walce wszystko może się zdarzyć, ale jestem pewny siebie, jak zawsze. Myślę, że zniszczę go swoją mocą i umiejętnościami. Czuję to. Może myśleć inaczej, ale wyjdę i zrobię to, co zrobiłem w poprzedniej walce.
Przypomnijmy, że walka pomiędzy Khamzatem Chimaevem i Gilbertem Burnsem nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ale według wstępnych informacji odbędzie się ona 9 kwietnia na UFC 273 w Jacksonville.