Wschodząca gwiazda wagi półśredniej UFC, Khamzat Chimaev, grający zawodowo od 2018 roku, odpowiedział na pytanie, kto był jego najtrudniejszym przeciwnikiem w jego karierze.
„Myślę, że to jeden z facetów, z którymi walczyłem w Brave, Ikram Aliskerov”, powiedział czeczeński zawodnik, rozmawiając z dziennikarzami podczas dnia dla mediów na turnieju UFC 273. „Powinien być w UFC. Ten facet jest dobry. Myślę, że odniósł pięć zwycięstw po tym, jak przegrał ze mną. Ten facet jest naprawdę dobry”.
Walka Khamzata Chimaeva z Ikramem Aliskerovem odbyła się w kwietniu 2019 roku na turnieju Brave CF w Jordanii i zakończyła się zwycięstwem Borza przez nokaut w pierwszej rundzie.
Po przegranej z Chimajewem, który do tej pory pozostaje jedynym w jego karierze, 29-letni Rosjanin odniósł cztery zwycięstwa, z których trzy zanotował pod szyldem Brave, a czwarte w turnieju Eagle FC 46 w Miami, wygrywając jednogłośna decyzja przeciwko byłemu zawodnikowi UFC i Bellatorowi Na-Shon Burrellowi.
Przypomnijmy, że 27-letni Khamzat Chimaev, który odniósł cztery wcześniejsze zwycięstwa w UFC, powróci do oktagonu w ten weekend na UFC 273 w Jacksonville, a przeciwstawi się mu były pretendent do tytułu UFC w wadze półśredniej, Gilbert Burns.
.