Khamzat Chimaev: „Jeśli jesteś zadowolony z porażki, nie zostaniesz mistrzem”

Khamzat Chimaev:

Popularny czeczeński fighter Khamzat Chimaev, który pokonał byłego pretendenta do tytułu UFC w wadze półśredniej Gilberta Burnsa jednomyślną decyzją w swojej ostatniej walce, wierzy, że Brazylijczyk, który stoczył z nim najpoważniejszą walkę w jego karierze, nigdy nie zostanie mistrzem, ponieważ nie mieć odpowiednią mentalność.

„Zrobiłem Burnsa sławnym” – powiedział Borz w najnowszym numerze „Godziny MMA”. „Przed walką ze mną facet był nikim – uczyniłem go sławnym. Przegrał walkę i był bardziej niż szczęśliwy. Byłem zły. Wygrałem walkę, ale byłem wkurzony, bo nie dokończyłem tego gościa. Nie rozumiem, dlaczego faceci tacy jak Gilbert są tak podekscytowani, gdy przegrywają walkę.

„Chodzi wszędzie, udziela wywiadów i mówi: „Znowu będziemy walczyć”. Tak, będziemy walczyć, kiedy tylko zechce, ale nie widzę go jako mistrza, ponieważ jeśli jesteś szczęśliwy z przegranej, nie zostaniesz mistrzem. Wygrałem walkę i przez cały miesiąc byłem na siebie wściekły. Nie rozumiem tych rzeczy”.

Niepokonany Khamzat Chimaev prowadzi serię pięciu zwycięstw w UFC, a jego kolejnym przeciwnikiem będzie słynny amerykański wojownik Nate Diaz. Walka będzie głównym wydarzeniem UFC 279 w Las Vegas 10 września, a jeśli wygra, czeczeńska waga półśrednia może zdobyć tytuł i rzucić wyzwanie mistrzowi.

.

Rating