Categories: MMA

Karen Chukhadzhyan skomentowała walkę z Jaronem Ennisem

Ukrainka Karen Chukhadzhyan (21-2, 11 KO), która pokazała dziś znakomitą pracę nóg i zmusiła amerykańskiego punchera Jarona Ennisa (30-0, 27 KO) do zadowolenia zwycięstwem na punkty, nie poddaje się po przegranej walce o tytuł mistrza Polski. tytuł „tymczasowego” mistrza świata IBF w wadze półśredniej (do 66,7 kg).

Według byłego wnioskodawcy: „Nie mam wymówek – nie zrobiłem wystarczająco dużo, aby podnieść rękę”.

„Tak czy inaczej, jestem bardzo wdzięczny Wiaczesławowi Senczence za szkolenie, Maksowi Michajłowowi za obronę moich interesów do końca” – napisał w
Instagram. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i wierzyli we mnie. Przykro mi że Cię zawiodłem.”

On nie szczeka, on gryzie! — nasza relacja z tej walki

Według Karen „zdobył bezcenne doświadczenie”, a walka „pokazała, że ​​mamy jeszcze wiele rzeczy do zrobienia”.

„Praca nad błędami zostanie wykonana i wrócę silniejszy!” – podsumował, kładąc uśmiech zaciśniętej pięści i Ukrainy.

Zobacz statystyki uderzeń bojowych. Przypominamy też, co powiedzieliśmy przed walką: Nie będziesz się wstydzić. A jednak tak.

Share
WMMAA

This website uses cookies.