„Oczekiwania są takie same jak zawsze” – powiedział Amerykanin w rozmowie z The Schmo. „Wierzę w moje przygotowanie i ciężką pracę, w którą włożyłem całe życie, więc wyjdę i położę tego skurwysyna do łóżka”.
„Zobaczmy, czy dzięki tej wygranej dostanę walkę o tytuł, kto wie. Nie obchodzi mnie to. Ta walka to jedyna rzecz, która się teraz dla mnie liczy. Zrobię, co do mnie należy, i 18 marca wysadzę dach O2 Arena w Londynie. Każdy obecny dostanie swoją porcję adrenaliny za wszystkie wydane pieniądze”
Przypomnijmy, że walka pomiędzy Justinem Gaethje a Rafaelem Fizievem będzie drugim najważniejszym wydarzeniem turnieju UFC 286, który odbędzie się 18 marca w Londynie, a azerbejdżański zawodnik wejdzie do oktagonu jako zdecydowany faworyt.