Tymczasowy mistrz WBO wagi ciężkiej Joe Joyce uważa, że dla byłego mistrza Anthony’ego Joshua (24-3, 22 KO) może być błogosławieństwem w nieszczęściu, że posiadacz pasa WBC Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) odmówił walki z nim 3 grudnia, jako kolejna możliwa porażka, trzecia z rzędu, położyła kres karierze AJ. Wcześniej przegrał dwukrotnie (raz i dwa razy) z Ołeksandrem Usykiem.
„Myślę, że powinien stoczyć lżejsze walki, odzyskać pewność siebie, a następnie wrócić i walczyć o tytuł” – powiedział Joe.
Ekspresowy sport. „Wściekłość popycha go do walki i tak dalej, mimo że ma wiele innych opcji, takich jak Charr, a także wymieniono moje imię”.
„Cygański król” twierdzi, że zdecydowanie nie walczy z Joshuą „za Wielką Brytanię”, a zamiast tego przygotowuje się do walki z Mahmoudem Charrem (33-4, 19 KO), której nikt nie chce. Podpisał kontrakt z Warrenem: będzie walczył z Furym, Joyce czy Dubois.
Furia czy Usyk? Joe Joyce dokonał wyboru
Pomimo faktu, że Tyson odrzucił Joshuę, jego promotor Eddie Hearn pozostaje nieugięty i ma nadzieję, wraz z Matchroom Boxing, że nadal będą w stanie przekonać Fury’ego. Promotor bohaterów Frank Warren jest sceptyczny.
Joyce pokonała Josepha Parkera przez nokaut w 11. rundzie w zeszły weekend i jest teraz jednym z kandydatów do rywalizacji zarówno z Furym, jak i mistrzem WBO/IBF/WBA Usykiem.
Przypomnijmy, że Joyce i Joshua walczyli na selekcji krajowych mistrzostw Anglii w Londynie w 2011 roku: wtedy Joshua strzelił Joe’go w 1. rundzie.
.
This website uses cookies.