Kandydat do wakującego tytułu wagi ciężkiej UFC, Jon Jones, wyjaśnił, dlaczego jego ostatnie występy w dywizji półciężkiej były rozczarowujące i prawdziwe rozczarowanie dla jego fanów.
„Przestałem patrzeć na zapisy walk i zacząłem traktować wszystko jak obowiązek” – powiedział Jones w wywiadzie dla Unlocking the Cage. „Strach zniknął – przestałem się bać tych gości. Poza tym byłem niezadowolony z mojej pensji. Robiąc to, sprzeciwiali mi się faceci tacy jak Reyes, którzy marzyli o walce ze mną od czasów college’u i byli nieznani ogółowi społeczeństwa.
„Chciałem więc czegoś więcej. Chciałem znowu się denerwować. Chciałem znów poczuć strach. Myślę, że strach jest dobry, a teraz jestem w stanie ponownie go poczuć”.
Przypomnijmy, że 4 marca na gali UFC 285 w Las Vegas Jon Jones spróbuje zdobyć wakujący tytuł wagi ciężkiej UFC w konfrontacji z byłym mistrzem dywizji tymczasowej Cyrilem Ganem, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu.
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/30838-dzhon-dzhons-nazval-prichinu-slabykh-vystuplenij-v-polutyazhelom-vese.html?rand=19907