„Jest w pozycji, która pozwala mu zakwalifikować się do walki o tytuł” – powiedział amerykański zawodnik w rozmowie z Jamesem Lynchem. „Nie zamierzam siedzieć i mówić:„ Nie zasłużył na to ”, ponieważ jest na szczycie. Kiedy będę gotowy do walki, zmierzę się z każdym, kto będzie dostępny. Nie miałbym nic przeciwko znokautowaniu Ankalajewa tylko na podstawie prostego faktu, że ludzie powtarzają jego imię w rozmowach ze mną.
Na odpowiedź Rosjanina nie trzeba było długo czekać.
„Uważaj, czego sobie życzysz, pulchny. Idę po mój pas!” Ankalaev napisał w sieci społecznościowej.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku Magomedowi Ankalajewowi i Janowi Błachowiczowi nie powiodła się pierwsza próba organizacji walki o wakujący pas mistrzowski wagi półciężkiej UFC, którego zwolnił kontuzjowany Jiri Prochazka, doprowadzając walkę do remisu.