„Tak, to duży gość” – powiedział norweski zawodnik. „Przed meczem schudłem kilka kilogramów, ale byliśmy mniej więcej tego samego wzrostu. Jest niesamowicie silny jak na półśrednią i było to dla mnie fajne doświadczenie – właściwie to był mój pierwszy raz wrestling jako zapaśnik freestyle, ponieważ moją bazą są zapasy grecko-rzymskie. Mimo że sprawy nie potoczyły się na moją korzyść, fajnie było zrobić coś takiego ”.
„Jest świetnym wojownikiem i ma potencjał do zdobycia złota. Najbardziej zdumiewa mnie to, jak niesamowicie silny jest jak na półśrednią – to naprawdę coś wyjątkowego. Jest wciąż młody i potrzebuje dobrych testów, aby się wykazać, ale zdecydowanie ma potencjał mistrzowski.
Jednak Hermansson uważa, że może pokonać Chimaeva w meczu grapplingowym.
„Zróbmy mecz grapplingowy – jestem w tym ekspertem, a to jest moja gra. Dwadzieścia minut, same zgłoszenia, a to już inna historia”.
Przypomnijmy, że za niecały dzień podczas UFC Fight Night 200 w Las Vegas Jack Hermansson weźmie udział w pięciorundowej walce z Amerykaninem Seanem Stricklandem.