Jack Della Maddalena, numer pięć dywizji półśredniej UFC, skomentował wiadomość z pogróżkami od Shavkata Rakhmonova, mówiąc, że Australijczyka spotka ten sam los, co wszystkich jego przeciwników.
„Świetnie – czuję, że jest jak czarny charakter Jamesa Bonda, więc cieszę się, że jestem Jamesem Bondem i myślę, że to była idealna odpowiedź z jego strony” – powiedział Maddalena w wywiadzie dla ESPN. „Nie wiem, jak to działa, ale wydaje mi się, że jego słowa można uznać za porozumienie”.
„Słyszałem, że chce walczyć w sierpniu. On ma kontuzję, ja mam kontuzję i myślę, że to działa dla mnie – możemy to zrobić na początku lub w połowie sierpnia, może po drugiej stronie świata. Kto wie?”
Jednocześnie australijski zawodnik jest przekonany, że może nie tylko zadać reprezentantowi Kazachstanu pierwszą porażkę w karierze, ale także zrobić to wcześnie.
„Myślę, że go skończę. Wyjdę tam i zaszokuję świat. Wiele osób szybko mnie skreśliło, ale mogę go zniszczyć, a potem dostać walkę o tytuł”.
9 marca na gali UFC 299 w Miami, Jack Della Maddalena odniósł siódme zwycięstwo z rzędu w organizacji, nokautując byłego pretendenta do tytułu Gilberta Burnsa w trzeciej rundzie i zrobił to ze złamaną ręką.
Shavkat Rakhmonov, który zamyka pierwszą trójkę dywizji, ma passę sześciu wczesnych zwycięstw w UFC, kończąc Stephena Thompsona duszeniem zza pleców w drugiej rundzie w swojej ostatniej walce.
Źródło: https://fighttime.ru/news/item/34220-dzhek-della-maddalena-otvetil-shavkatu-rakhmonovu.html?rand=19907