Haney i Lomachenko walczą na PPV? Promotor boksera ma odpowiedź

haney-and-lomachenko-fight-on-ppv-the-boxer-promoter-has-jpg

Według plotek, w pierwszej tercji 2023 roku niekwestionowany mistrz wagi lekkiej Amerykanin Devin Haney (29-0, 15 KO) zmierzy się z byłym liderem dywizji weteranem z Ukrainy Wasilijem Łomaczenką (17-2, 11 KO).

Promotor myśliwców Bob Arum (Najwyższa pozycja) nie kryje chęci zorganizowania walki twarzą w twarz z zawodnikami, ale jednocześnie zapewnia, że ​​nie planuje sprzedawać imprezy w systemie PPV (transmisja płatna).

Arum uważa, że ​​„robienie takich walk na PPV nie jest zbyt mądrym pomysłem. Chociaż myślę, że wielu się ze mną nie zgodzi. Dlaczego uważam to za głupie? Bo fani nie kupują płatnych transmisji. A także z tego powodu, że są naprawdę bardzo drogie. A jeśli zawodnicy zgodzą się walczyć nie o gwarantowane opłaty, a o procent od wpływów z PPV, to później są niezadowoleni, bo liczyli na zupełnie inne pieniądze. O ile widzę, Al Haymon już napotkał ten problem.

Promotor twierdzi, że „Lomachenko chce walczyć z Haneyem. Jego menedżer potwierdził to życzenie. Tak samo ojciec/trener Devina, Bill Haney. Ale PPV?.. Wiesz, staram się, żeby na PPV było jak najmniej walk. Oczywiste jest, że pirackie transmisje mają negatywny wpływ na wyniki PPV. Wcześniej ludzie kupowali transmisję i oglądali walki w dużym gronie, ale po pandemii wolą nie zapraszać tłumu do domu. Przynajmniej tak mi powiedzieli ludzie z telewizji”.

Arum namawia, by pomyśleć o kibicach, bo „niewielu ludzi stać na wyrzucenie 70 czy 80 dolców na oglądanie boksu. To nie ma ekonomicznego sensu. Będziemy więc cały czas tkwić w dołku, dopóki nie wymyślimy nowego sposobu nadawania”.

Jak myślicie, kto wygra w walce Lomachenko vs Haney? Istnieje opinia Roya Jonesa. Fani nie są zbyt zadowoleni z tego, jak Ukrainiec wyglądał z Ortizem. A Ryan Garcia ma wyjaśnienie.

Rating