Gregory Rodrigues o krwawym powrocie do UFC, który pozostawił go z „trzema brwiami”: „Moja żona jest trochę szalona”

gregory-rodrigues-on-bloody-ufc-comeback-that-left-him-with-jpg

Gregory Rodrigues powrócił, zwycięstwo nad Chidi Njokuani miało swoją cenę, ale według „Robocopa” było warto.

W sobotę, UFC Vegas 60, Rodrigues odniósł niezwykłe zwycięstwo. Walczył przed ciężkim cięciem na grzbiecie nosa, by pokonać Njokuaniego przez uderzenie w ziemię. Cięcie było tak złe, że Aljamain Sterling opisał je jako wyglądające, jakby twarz Rodriguesa „odpadała”, a Rodrigues zgadza się, że było to złe cięcie.

„I [have] trzy brwi” – ​​zażartował Rodrigues na konferencji prasowej po walce.

Cięcie było złe, ale nadeszło zwycięstwo i to jest tego warte. Jestem bardzo szczęśliwy. To było to, na co liczyłem. Teraz jesteśmy w UFC. To są Mistrzostwa Świata. To Puchar Świata, gdzie jestem jeden najlepszych zawodników, więc jestem po prostu szczęśliwy i wdzięczny za wszystko, co wydarzyło się teraz w moim życiu.

„Moja żona jest trochę wściekła. Powiedz lekarzowi, żeby wykonał świetną robotę. Wrócę tam” – dodał Rodrigues ze śmiechem. Zrobił świetną robotę, więc będę wyglądać dobrze ”.

Ostatni występ Rodriguesa ugruntował jego reputację jednego z najbardziej rozrywkowych wojowników na świecie.

30-letni Brazylijczyk stoczył jedną czwartą z pięciu walk w UFC, a jedyną przegraną była kontrowersyjna, podzielona decyzja przeciwko Armenowi Petrosyanowi w lutym. To prawie nie miało miejsca w przypadku Njokuaniego, ponieważ cięcie, które zbliżyło się do przerwania walki, zostało spowodowane przez wczesne kolano, które wprawiło Rodriguesa w kłopoty. Rodrigues twierdzi, że kontuzja kolana była bardzo bolesna, ale udało mu się ją przezwyciężyć przy wsparciu swojego narożnika i tym samym wygrał walkę.

„Miałem zawroty głowy i było to trudne” – stwierdził Rodrigues. „Upadłem, pomyślałem trochę: 'Człowieku, co się stało?’ Potem zaczęła spływać krew i byłem trochę ślepy, próbując wymyślić, co mam zrobić. Jak wspomniałem, chciałem podziękować moim trenerom. Ich wysiłki były niesamowite. Mogłem się z nimi porozumieć przez mówiąc: „Ruszaj nogami!” i inne tego typu rzeczy. Potem spróbowałem, a potem… [went] wtedy pomyślałem: „Muszę coś zacząć, muszę zacząć rzucać bombami, rzucać rękami, żeby go trochę powstrzymać”, bo po tym cięciu wszyscy będą pewni siebie, spróbuj dokończyć walkę . Aby mu pokazać, że wciąż tam jestem, zacząłem machać rękami, aby to udowodnić.

„Kiedy ukończyłem pierwszą rundę i wróciłem do swojego narożnika, martwiłem się o cięcie” – powiedział Rodrigues. „Mój róg był jak:„ Ruszajmy, zacznijmy go dotykać. On już poczuł twoje dłonie”. Potem, kiedy zaczęła się druga runda, zaczął robić to samo, próbował wywierać na mnie presję, ale powiedziałem: „Muszę wywierać na niego większy nacisk”. I w jednej części walki czułem, że jest zmęczony. Poczułem jego oddech i było inaczej, i powiedziałem: „O rany, jestem tutaj. Jestem Robocopem i zamierzam cię zabić”. i zacząłem go wyczuwać. Więc kiedy złapałem go za klatkę w klinczu, poczułem, że jego ciało jest trochę słabe, więc zdjąłem go i powiedziałem: „Zamierzam dokończyć walkę”. I zrobiłem.

„To była wielka wojna. Uwielbiam tę walkę. Muszę to jeszcze raz obejrzeć, a to nauczy mnie wielu rzeczy”.

Za swoje wysiłki Rodrigues odszedł z dodatkowymi 50 000 $, zdobywając wyróżnienia Fight of the Night wraz z Njokuani. To coś, z czym Rodriguse jest coraz bardziej zaznajomiony. Obiecuje fanom, że mogą oczekiwać od niego takiego występu za każdym razem, gdy będzie walczył. To jego trzeci bonus po walce w UFC.

„Mogę tylko powiedzieć, że zawsze jestem w 100% i oddaję ci wszystko” – stwierdził Rodrigues. Niczego po sobie nie zostawiam. Oczekuj najlepszego. To jest [what makes me] co mnie wyróżnia. nie boję się [nor am I] przegrywania. Oczywiście chcę wygrywać, ale przede wszystkim chcę dać z siebie wszystko. Jeśli zrobię co w mojej mocy, nagroda nadejdzie.”

Rating