Były mistrz świata w wadze super średniej, teraz grający w kategorii półciężkiej (do 79,4 kg), Meksykanin Gilberto Ramirez (44-0, 30 KO) podbije, nie więcej, nie mniej, pięć dywizji. Czyli zdobywać tytuły nie tylko w wadze aktualnej, ale także w wadze ciężkiej (do 90,7 kg) oraz w tzw. wadze brydżowej (do 101,6 kg), a nawet w wadze ciężkiej.
Stwierdził to podczas rozmowy z
scena bokserskapo drodze obsypuje się komplementami dla promocyjnej firmy Golden Boy Promotions, dla której obecnie gra.
„Miło jest być z Golden Boy, czuję się z nimi częścią rodziny”, mówi Gilberto. „Powiedziałem im, że chcę wygrać 51-0, pokonując Floyda Mayweathera i wygrać tyle tytułów, ile tylko mogę. Moim celem jest zostać mistrzem świata w pięciu kategoriach dla Złotego Chłopca. Nawet zdobędę dla nich tytuł wagi mostowej.
„Chcę mistrzów, moim celem zawsze było toczenie wielkich walk. I jestem pewien, że są tuż za rogiem” – kontynuuje Ramirez. „Teraz wszyscy mistrzowie są zajęci, ale jestem pewien, że te wielkie walki odbędą się w tym roku”.
Przypomnijmy, że Meksykanin jest obowiązkowym pretendentem do tytułu mistrza WBA Super, Rosjanina Dmitrija Bivola.
„Jaką wymówkę Bivol wymyśli tym razem?” Ramirez czeka na orzeczenie WBA