Przedstawiciele organizacji oficjalnie ogłosili organizację walki.
Gilbert Burns, lat 36, wrócił do swojej kariery na właściwe tory tydzień temu na UFC 283 w Rio de Janeiro, pokonując Neila Magny’ego przez duszenie trójkątem. Tym samym Brazylijczyk zamknął porażkę z Khamzatem Chimaevem, z którym przegrał jednogłośną decyzją w kwietniu ubiegłego roku.
38-letni Jorge Masvidal poniósł trzy porażki z rzędu, po dwóch nieudanych próbach odebrania pasa mistrzowskiego Kamaru Usmanowi, przegrywając jednogłośną decyzją z Colbym Covingtonem.
Gilbert Burns i Jorge Masvidal zajmują obecnie odpowiednio piąte i jedenaste miejsce w dywizji półśredniej UFC.
Głównym wydarzeniem gali UFC 287 będzie rewanżowy pojedynek o pas wagi średniej pomiędzy Alexem Pereirą a Israelem Adesanyą.