Popularny amerykański superlekki Ryan Garcia (23-0, 19 KO) odmówił stoczenia tymczasowej walki przed zaplanowanym na kwiecień długo oczekiwanym pojedynkiem z rodakiem Gervontą Davisem (27-0, 25 KO) z niższej dywizji WBA World.
Wcześniej zakładano, że obaj najpierw rozegrają jedną pośrednią bitwę. Davis 7 stycznia w Waszyngtonie (USA) stoczy trudną walkę z mistrzem WBA wagi super piórkowej Dominikanem Hectorem Luisem Garcią. A Ryan miał boksować nieco później z filipińskim bramkarzem Mercito Gestą.
Garcia
napisał w mediach społecznościowych: „Zdobądź tutaj „Tank” Davisa. Znokautuję go w drugiej rundzie!”
Później postanowił się wytłumaczyć: „Ludzie, dużo o tym wszystkim myślałem. I zdecydowałem, że fani już zjedli te wszystkie pośrednie walki. Czas dać fanom to, czego chcą! I zauważcie, że to Davis poprosił o walkę tymczasową, nie ja. Więc pozwól mu teraz robić swoje.
Co ciekawe, Garcia nie tylko dał zgodę na walkę z Gestą, ale nawet podpisał kontrakt. Dlatego możliwe jest, że wojownik czegoś nie mówi. W 2021 roku przerwał dwie walki z rzędu – najpierw odniósł się do problemów psychicznych, potem przeszedł operację.
Były amerykański pretendent wierzy, że „Tank” zabije Garcię. A oto opinia legendarnego Andre Warda na temat tej walki. Jak myślisz, ile sprzedaży PPV przyniesie walka Davis-Garcia? Optymistyczna prognoza „Czołg”.