Nie jest tajemnicą, że mistrz wagi ciężkiej WBC Tyson Fury ma siedem piątków w tygodniu. Albo deklaruje, że nie ma szans na jego walkę z rodakiem Anthonym Joshuą, potem krytykuje go za wybór kolejnego przeciwnika i mówi – walczmy!
Joshua odpowiedział przed chwilą kibicowi, kogo wybrałby na rywali – pokonanego już przez niego Dilliana Whyte’a czy Fury’ego? AJ wybrał białe.
Teraz Tyson zmierzy się z Ołeksandrem Usykiem w walce o absolut na początku 2023 roku, a Joshua podobno nadal będzie walczył z Dillianem Whytem w rewanżu.
Brytyjska celebrytka jest zakłopotana, „dlaczego ten chłopak [Джошуа] nie przyjmuje żadnej odpowiedzialności i nie akceptuje [мой] połączenie? Dlaczego chce walczyć z Whytem? Już go pokonał”.
Powrót Joshuy: data, arena, potencjalni przeciwnicy
„Bij się ze mną. Chodź na imprezę” – zawołał mistrz WBC, który w tym samym wywiadzie powiedział, że takiej walki „nigdy nie będzie”.
W tym samym czasie Fury nadal drwił z AJ, który dwukrotnie przegrał z Usykiem decyzją.
„Zamierzam znokautować jego nemezis, faceta, który pokonał go dwukrotnie i doprowadził do płaczu na ringu. Więc sam Joshua już się nie liczy” – podsumował Król Cyganów w komentarzu w iFL TV, który zaprzecza sobie w jednym akapicie – po prostu splunąć.
Menedżer Amerykanina Wildera nie rozumie, dlaczego Joshua walczy z White’em.