Fury: Cunningham i tak pokonałby Usyka

fury-cunningham-would-have-beaten-usyk-anyway-jpg

W 2013 roku kandydat wagi ciężkiej i przyszły lider dywizji Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) po raz pierwszy wystąpił poza rodzimą Wielką Brytanią – walczył w USA z miejscowym byłym mistrzem świata niższej dywizji Stevem Cunninghamem.

Fury został znokautowany w 2. rundzie, ale zdołał przejąć inicjatywę – wyczerpał przeciwnika, znokautował go w 7. rundzie. To jedyna wczesna porażka w karierze Cunninghama.

Z dużym prawdopodobieństwem w pierwszej połowie 2023 roku Fury zmierzy się z Ukraińcem Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) w pojedynku o tytuł absolutnego mistrza świata.

Za pomocą
opinia Brit, „Cunningham naprawdę miał dobre momenty w trakcie tej walki. Ale myślę, że był po prostu lepszy od Usyka. To moja opinia. Jeśli chodzi o mnie, Steve i tak by go pokonał.

Już w najbliższą sobotę Fury będzie bronił pasa WBC – spotka się z rodakiem Derekiem Chisorą. Zachowaj nasze przewidywania i zakłady na tę walkę.

Wczoraj słabszy pretendent powiedział: „Zgłośmy rzeczy po imieniu – pokonałem Usyka”. Tymczasem Fury dokonał sensacyjnego wyznania: już się nie masturbuje.

Rating