Eliminator WBA: Davis brutalnie pokonał Ritsona

wba-eliminator-davis-beat-ritson-brutally-png

Newcastle Arena, Newcastle, Anglia. W głównej walce wieczoru odbył się pojedynek eliminacyjny federacji WBA wagi super lekkiej (do 63,5 kg). Brytyjczycy Lewis Ritson (23-3, 13 KO) i Ohara Davis (25-2, 18 KO) zmierzyli się twarzą w twarz. Davis wygrał.

Ritson napędzany przez kibiców od razu zaczął przepychać przeciwnika. Davis dość dobrze odskoczył, próbował złapać cięciem podbródkowym, ale tradycyjnie działał zbyt zamaszyście dla siebie.

Ritson zaczął opierać się o dźgnięcie. Kombinował znośnie, uderzał więcej, ale był zauważalnie gorszy od przeciwnika w sile. Davis ma nierealistycznie wolne ręce. Szczerze mówiąc, obaj są bardzo przeciętnymi zawodnikami.

Ritson próbował boksować mądrzej: połączył i pokonał dystans. Okazało się, że nie jest źle, ale w połowie rundy coś mu poszło nie tak – ociągał się przed przeciwnikiem, spudłował kilka mocnych ciosów na korpus.

Dziwna walka. Obaj wydają się grać w gratisy. Z jakiegoś powodu Davis odsuwa się od przeciwnika. Z jakiegoś powodu Ritson pozostaje na średnim dystansie i daje przeciwnikowi możliwość przechwycenia i niebezpiecznej kontry.

Ritson spisał się trochę lepiej w 5. rundzie. Zwiększył gęstość walki, co od razu wpłynęło na: Davisowi trudno utrzymać taki rytm, częściej się rozmazuje i pada za ciosami. Technicznie jest po prostu okropny.

Rozumiem! Davis w końcu poszedł do pracy jako pierwszy numer i uderzył w ciało Ritsona. Był zmuszony przetrwać do gongu. Davis zadał kolejny lewy hak w ciało przeciwnika w 7. rundzie. Tak, znalazł słaby punkt.

Dobry manewr Ritsona. Narzuca przeciwnikowi walkę wewnętrzną. Po prostu nie rozumie, jak rozproszyć swój cios. Powinno być wcześniej. Jest zbyt zmęczony. Ritson przyjmował ciosy w 9. rundzie, zamarł w miejscu i pozwolił przeciwnikowi wykończyć go lewym hakiem w wątrobę.

Davis przez TKO 9. Przegrany nadal nie może stanąć na nogi. Dzisiaj spudłował tylko nierealistyczną liczbę ciosów na korpus.

Rating