W październiku ubiegłego roku wybuchła afera. Brytyjski półśredni Conor Benn (21-0, 14 KO) nie zaliczył dwóch kolejnych testów antydopingowych przed walką PPV z rodakiem Chrisem Eubankiem Jr. (32-3, 23 KO). W ciele boksera znaleziono ślady klomifen – lek przepisywany na niepłodność.
Najbardziej żenującym momentem tej historii jest zamiar promotorów i komisji lekkoatletycznej, by mimo wyników poprowadzić walkę. O pozytywnym teście boksera zostali powiadomieni 13 września, ale nawet nie myśleli o odwołaniu imprezy. Wszystko zmieniło się na początku października, kiedy wiadomość trafiła do mediów.
Tylko wtedy Brytyjska Rada Bokserska (BBBC) kategorycznie nalegał na odwołanie walki. W WBC, BBC i UKAD (brytyjska agencja antydopingowa) postanowili przeprowadzić własne śledztwo. A ekipa boksera dostarczyła 270-stronicowy dokument, który powinien (ich zdaniem) dowieść niewinności sportowca. Krótko mówiąc, uważają, że Benn po prostu „przesadził” z jajkami – wszystko to jest wynikiem nadmiernego spożycia produktu.
WBC tymczasowo wykluczyło boksera z rankingów. Ale krążyły pogłoski, że zostanie zwrócony w tym miesiącu – historia z jajkami wydawała się usatysfakcjonować organizację. Jednak VVVOS i TyKAD nadal prowadzą śledztwo i są bardzo niezadowoleni z działań ekipy bokserskiej – rzekomo nie mają od nich żadnej informacji zwrotnej, nie dostarczono im nawet tego samego 270-stronicowego dokumentu. Oznacza to, że Benn może nie zostać dopuszczony do walki w Wielkiej Brytanii.
Tymczasem lider wagi półśredniej i obecny WBC (a także WBA Super i IBF) Amerykanin Errol Spence zareagował na sytuację: „Czy Benn wróci do rankingu po dwukrotnym oblaniu testu dopingowego? Co to znaczy?”
Wcześniej krążyły plotki, że Conorowi Bennowi grozi 4-letnia dyskwalifikacja za stosowanie dopingu. Bokser jest „zszokowany”. Mówi, że jest „czysty”. Argumentuje w stylu: „Czy ja wyglądam na idiotę?”
Nowy zwrot w sprawie Benna rozpoczął się na początku tego roku. Promotor zawodnika Eddie Hearn zaczął grozić WBC: „Jeśli będziesz milczeć, wykonamy nasz ruch!” Nieco później kontratakowali.