Categories: MMA

„Dolewam oliwy do ognia”. Carukjan o konflikcie z Machaczewem

Jedenasty członek lekkiej dywizji UFC, Arman Tsarukyan, wyjaśnił cel, dla którego wypowiada się przeciwko swojemu byłemu rywalowi Islamowi Machaczowowi, co jakiś czas prowokując rodaka do konfliktu.

„Nigdy nie mieliśmy z nim napięć, wszystko jest spokojne. Po prostu dodaję trochę oliwy do ognia i to wszystko ”- przyznał Carukyan w wywiadzie. Sport24. „Jeśli o tym nie powiem, nikt o tym nie powie. Zdecydowanie nie potrzebuje tej walki – więc muszę o nim porozmawiać i zadzwonić do niego.”

Ostatni raz rosyjscy bojownicy wymieniali uprzejmości dwa miesiące temu, ale Carukjan nie widzi w tej potyczce nic osobistego.

„Myślę, że każdy na jego miejscu zareagowałby, wiedząc, że jest to wszędzie publikowane. To jest część gry – odpowiadać na niektóre komentarze i pisać, powiedzieć, że ja też tu jestem. A więc mamy normalny dobry związek, islam jest spokojnym, dobrym facetem. Kiedy się widzimy, zawsze się witamy. Nie mam do niego nic osobistego. Jeśli coś ma, myślę, że powie, ale nie sądzę, aby ta historia go w jakikolwiek sposób poruszyła ”.

Co więcej, Carukjan, który w tym tygodniu będzie dzielił oktagon z Polakiem Mateuszem Gamrotem, ma nadzieję, że w kolejnej walce Machaczew powalczy o wakujący pas mistrzowski.

„Jeżeli islam dostanie teraz szansę na tytuł, będzie to dla mnie dobre. Pokonam Hamrota, a potem będę walczył z Dariuszem lub zwycięzcą pary Fiziev-Dos Anjos. Dla mnie walka z Gamrotem jest teraz bardzo ważna. Tak, patrzę za jego plecy, bo idę tylko po zwycięstwo. Widzę siebie jako zwycięzcę w tej walce. Plany są takie – wygrać przed terminem z Gamrotem, do końca roku walczyć z kimś z pierwszej piątki, a na początku przyszłego roku walczyć o tytuł. Nie ma znaczenia, kto w tym momencie tam będzie”.

Przypomnijmy, że walka wagi lekkiej pomiędzy Armanem Tsarukyanem i Mateuszem Gamrothem będzie głównym wydarzeniem turnieju UFC on ESPN 38, który odbędzie się 25 czerwca w Las Vegas.

.

Share
WMMAA

This website uses cookies.