Były mistrz świata WBC w wadze ciężkiej, Deontay Wilder (42-2-1, 41 KO) wstępnie zgodził się na walkę z byłym mistrzem Meksyku Andy Ruiz Jr. (35-2, 22 KOs) po 15 października pokona Roberta Heleniusa.
„Musimy rozmawiać o rzeczach, które są istotne”, powiedział Wilder. 15 października muszę wykonać swoje zadanie (przeciwko Heleniusowi) na Brooklynie. Kiedy to zrobię i zawsze mam do siebie zaufanie… Oczywiście nie mogę się doczekać walki z Ruizem.
Deontay stwierdził również, że wcześniej „pobłogosławił” Ruiza, ale nie wdawał się jeszcze w szczegóły:
„Po sfinalizowaniu naszej walki powiem mu coś, o czym nie wie. Pobłogosławiłem go już w przeszłości. On nawet o tym nie wie. Ale powiem mu wszystko.
Wilder mógł rzucić zaklęcie, gdy Andy niespodziewanie miał okazję walczyć z Anthonym Joshuą na początku lata 2019 i zakończył się sensacyjnie zatrzymując wyraźnego faworyta w 7. rundzie.
Wcześniej WBC opublikowało schemat, zgodnie z którym zwycięzca walki Wilder-Helenius musi walczyć z Ruizem, aby wyłonić oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata.
Jednocześnie Deontey ma też opcję na pojedynek z Ołeksandrem Usykiem.