Cyril Gan: „Ngannou zaskoczyła tylko siłą. chcę zemsty”

Gan ogłosił chęć przeprowadzenia drugiej walki z Ngannou

Były zawodnik wagi ciężkiej UFC, Cyril Gan, ogłosił chęć walki z Francisem Ngannou w drugiej walce.

Nie dziwię się, że tak bardzo się zmagał. To była jedna z jego największych szans na wygraną, wiedzieliśmy o tym i on to wykorzystał. Ból w nodze pod koniec walki? Wiedzieliśmy, że bardzo się poprawiłem w zapasach, mogłem zejść na ziemię, mogłem walczyć wszędzie. Ale jego siła fizyczna… Nie zdziwiło mnie to, ale dzisiaj bardzo dobrze ją wykorzystał.Jestem zawiedziony, że nie byłem bardziej aktywny w tej walce. Mogę zrobić więcej. Wiedzieliśmy, że nie upuści mnie w pierwszych dwóch rundach, ponieważ mój poziom w stójce jest wysoki. Ale on jest wojownikiem, walczył do końca, dostał dobrą walkę.

Nie chcę, żeby Francis opuścił UFC po tej walce. Chcę rewanżu. Nie zwracałem uwagi na tło tej walki, to co mówiono w mediach skupiało się tylko na samej walce. Będę dalej pracować nad korygowaniem moich niedociągnięć. Francis potraktował mnie bardzo poważnie, bez lekceważenia, jego obóz i zespół wykonali świetną robotę. Chcę pogratulować jego zespołowi. Co najbardziej go zaskoczyło? Nic nie zdziwiło w szoku, w walce. W zapasach nie było nic takiego, tylko siła. Po takiej walce mogę tylko mówić o jego sile. Czy liczyłem na ogłoszenie, że może to być remis lub moje zwycięstwo? Nie, jestem całkiem rozsądny, już pod koniec bitwy zdałem sobie sprawę, że przegrałem. Kiedy będę gotów wrócić do klatki? Jutro», powiedział Gan na konferencji prasowej po meczu.

Gan przegrał z Ngannou przez jednogłośną decyzję na gali UFC 270. Francuz zakończył zwycięską passę 7 meczów.

.

Share
WMMAA

This website uses cookies.