Cory Sandhagen nie żałuje podjęcia krótkiej walki o tytuł z Petrem Yanem, nawet jeśli to umieściło go z powrotem na „końcu linii”

cory-sandhagen-has-no-regrets-about-taking-short-notice-title-fight-jpg

Cory Sandhagen rozumie, jak rzadko zdarza się otrzymać telefon od UFC z propozycją zdobycia tytułu, nawet jeśli nadarzy się okazja w złych okolicznościach.

Mając tylko trzy tygodnie na przygotowania, Sandhagen przyjął szansę rywalizacji o tymczasowy tytuł w wadze koguciej w walce z Petrem Yanem na UFC 267 w październiku zeszłego roku. Sandhagen wykonał odważną robotę, ale nie był w stanie dotrzeć na czas do Abu Zabi.

Teraz, gdy wraca 11 miesięcy później, mieszkaniec Kolorado przyznaje, że w tej walce nic nie było idealne, ale nadal nie żałuje decyzji przyjęcia oferty UFC, nawet jeśli konsekwencje przegranej były dość poważne dla jego perspektyw na przyszłość.

„Cieszę się, że zaryzykowałem” – powiedział Sandhagen Wojownik kontra pisarz . „Zdecydowanie mówisz tak na walkę o tytuł prawie zawsze, dziewięć razy na 10. To była okazja, z której nie wahałem się skorzystać. Myślę, że to umieściło mnie na końcu linii ze wszystkimi tymi meczami, które były wykonane niedawno, podobnie jak walki, które mają miejsce teraz.

„Byłem pewien, że postawi mnie to w ostatniej linii wyboru walki. Myślałem, że dostanę [Jose] Aldo, Merab [Dvalishvili]’Chito’ [Marlon Vera] lub [Dominick] Cruz i ja nie dostaliśmy żadnego z tych facetów, a tego właśnie chciałem”.

Chociaż wynik nie był taki, jakiego chciał Sandhagen, jest dumny z występu przeciwko Yanowi i potrafi wskazać moment, w którym to się stało.

„Myślałem, że tak dobrze sobie radzę” – stwierdził Sandhagen. „Po prostu spadło późno w trzeciej rundzie, która zepsuła moją czwartą rundę. Szczerze mówiąc, byłem na chwiejnych nogach przez całą czwartą. Po tym, jak moje tętno spadło do piątej rundy, mogłem walczyć bardziej jak ja, ale to było więcej trudne, bo wiedziałem, że nie zniosę straty, którą poniosłem w czwartej rundzie.

„Strategicznie musiałem wprowadzić pewne zmiany, które doprowadziły do ​​tego, że nie byłem w stanie całkowicie się otworzyć i całkowicie skoncentrować na wygrywaniu. Stało się trochę bardziej, aby nie otrzymywać zbyt dużych obrażeń”.

Sandhagen zdawał sobie sprawę z tego, że przegrana z Yanem może spowodować, że straci kolejną szansę na tytuł, ale czuł, że jego pozycja w lidze powinna pozwolić mu na zdobycie kolejnego czołowego przeciwnika.

Zamiast Sandhagena, który obecnie zajmuje 4 miejsce w wadze koguciej w rankingu MMA Fighting Global Rankings, zmierzyli się z Song Yadongiem, który ma dobrą passę trzech walk, ale zajmuje 13. miejsce.

Jest to sytuacja wysokiego ryzyka i niskiej nagrody. Dlatego Sandhagen początkowo miał nadzieję na innego przeciwnika po tym, jak UFC zaoferowało mu nową walkę.

„Po pierwsze, kiedy dostałem tę nazwę, byłem bardzo zaskoczony” – powiedział Sandhagen. Byłem w szoku, ale to prawda, że ​​ta decyzja zostanie zaakceptowana. To o wiele lepsze niż siedzenie i oglądanie walki tych mężczyzn. Nie jest jasne, co działo się podczas dobierania graczy. Albo nie chcieli ze mną walczyć, albo myśleli, że nie jestem wystarczająco potężna jak inni.

„Jakbym spoglądał wstecz na walkę Chito-Cruz, która właśnie się wydarzyła, i mam na myśli, dlaczego Chito walczył w rankingu? Chito myślał, że go dopadnę, ale ostatecznie pokonał Cruza w rankingu po tym, jak sprawdził pierwszą piątkę. To nie miało sensu. Nic z tego nie miało dla mnie sensu, ale po prostu pomyślałem, że dzieje się coś innego.

Zamiast narzekać na to, czego nie dostał, Sandhagen woli po prostu skupić się na zadaniu, mając do dyspozycji kolejną okazję do turnieju głównego w tę sobotę.

Wie też, że Song strzela na jego miejsce w pobliżu szczytu dywizji, co natychmiast czyni tę walkę jeszcze bardziej niebezpieczną niż zwykle. Dodaj do tego, że Sandhagen nigdy nie chce przegrać trzech walk z rzędu, ale po kontrowersyjnej decyzji podzielonej z TJ Dillashawem, a następnie porażce z Yanem, właśnie tam się znalazł.

„Tak naprawdę nie jestem osobą, która odgrywa rolę ofiary” – powiedział Sandhagen. „Tak właśnie jest. Wiem, jak działa ten sport. Wygrywasz, dostajesz to, czego chcesz. Jeśli przegrasz, nie ma znaczenia, co dostaniesz”.

Rating