Cody Garbrandt przyznaje, że jego życie było „w rozsypce przed debiutem w wadze muszej”: „Nie byłem w dobrym miejscu”.

cody-garbrandt-admits-that-his-life-was-in-shambles-before-jpg

Podczas gdy Cody Garbrandt przygotowuje się do rywalizacji po raz pierwszy od ponad roku, były mistrz wagi koguciej UFC ujawnia, co poszło nie tak w jego jedynej walce w kategorii 125 funtów.

Chociaż łatwo byłoby zgadnąć, że przeżył straszną redukcję wagi, 31-letni weteran twierdzi, że jego ciało było rzeczywiście w najlepszej możliwej formie po pracy z lekarzem, który bezpiecznie pomógł mu przejść. Garbrandt przyznał, że nie tylko obóz przygotowawczy kosztował go walkę z Kai Kara France w grudniu 2021 roku.

„Będę z tobą szczery, podczas tej walki” – wyjaśnił Garbrandt – „Czułem się dobrze w sensie, że redukcja wagi poszła dobrze, ale poza tym moje życie było w rozsypce. Wynik nie był dobry. t miejsce, które lubiłem. To nie było szczęśliwe miejsce. Zrobiłem.

rzecz.

Według Garbrandta para przechodziła rozwód i separację. Było to tym trudniejsze, że mają małe dziecko.

Garbrandt dorastał w domu, w którym jego rodzice rozstali się, gdy był dzieckiem. Utrudniało mu to przygotowanie się do walk, gdy jego małżeństwo się rozpadało.

„Mój umysł nie był tam” – stwierdził Garbrandt. Garbrandt powiedział: „Właśnie szedłem do Oktagonu z odrętwiałym umysłem. K***a, czas walczyć!” Utrata wagi była świetna. Mogłem zrzucić wagę 10 razy, czułem się dobrze [125 pounds]. Nie żyłem życiem, którego chciałem. Byłem na etapie zawieszenia z dużą ilością tego. Wyprowadzam się tutaj [to Las Vegas] i po prostu zmieniając rzeczy, które musiałem zmienić, mamy karierę.

” Skończyło się na rozwodzie. Sprzedałem dom na tydzień przed walką. Mam syna, który miał wtedy trzy, cztery lata. Moja rodzina jest podzielona i nie podoba mi się to. dokonać pewnych zmian w moim życiu.

Garbrandt powiedział, że pozostaje w dobrych stosunkach ze swoją byłą żoną, zwłaszcza teraz, gdy oboje mieszkają w Las Vegas i razem wychowują syna.

Zaczął trenować w pełnym wymiarze godzin w Xtreme Couture, co było dużą zmianą dla Garbrandta po tym, jak większość swojej kariery spędził pracując z Urijah Faber i Team Alpha Male w Sacramento w Kalifornii.

Garbrandt zdawał sobie sprawę, że zanim będzie mógł skupić się na karierze bokserskiej, musi zająć się rodziną. Dlatego zaczął przygotowania do UFC 285.

„Na szczęście ja i moja była żona jesteśmy wspaniałymi współrodzicami i radzimy sobie świetnie” – powiedział Garbrandt. „[My son] Kai jest tak błogosławiony, że w przyszłym tygodniu skończy pięć lat. Wniósł wiele radości do mojego życia i jestem mu za to wdzięczna. Czasem trzeba po prostu iść własną drogą”.

ale w życiu prywatnym byłam bardzo zajęta.

Ponieważ wojownicy mogą czasami wydawać się niemal nadprzyrodzeni z całym podziwem, jaki wzbudzają, Garbrandt stwierdził, że łatwo zapomnieć, że stoją w obliczu tych samych zmagań, co wszyscy inni.

„Myślę, że wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że na koniec dnia wciąż jesteśmy ludźmi” – stwierdził Garbrandt. Nadal musimy radzić sobie z tymi samymi problemami, co zwykli ludzie. Po prostu mamy umiejętności, które niektórzy stawiają nas na piedestale, ale jednocześnie wiążemy buty w ten sam sposób i radzimy sobie z tym samym osobistym stresem i rzeczami, które dzieją się w życiu.

„W końcu byłem w stanie sobie z tym poradzić i ruszyć naprzód. Ona jest szczęśliwa i ja jestem szczęśliwy, a nasze dziecko rozkwita. Moje życie zostało ustawione tak, aby osiągnąć to, czym miało być. Skupiam się na pracy, rodzinie, moje dziecko i moja przyszłość.

W porównaniu z sytuacją, z jaką miał do czynienia przed swoją ostatnią walką, Garbrandt powiedział, że był w stanie skupić swoją uwagę na przygotowaniach i przygotowaniach do powrotu do wagi koguciej.

Wynik jego walki z Trevinem Jonesem w sobotnią noc zadecyduje, który zawodnik jest najlepszy – Garbrandt nie mógł prosić o więcej.

„Kiedy to słyszysz, to dlatego, że czuję się niesamowicie, że czułem się świetnie i zrobiłem wiele dla tej walki”, stwierdził Garbrandt. „Jestem po prostu podekscytowany, że mogę tam wyjść i wystąpić. Jestem wykonawcą, jestem artystą estradowym. Powrót na moje stanowisko to przyjemność. Uwielbiam to miejsce, energię i tę pasję. Można to nazwać pasją do sportu.

” To nie jest przyjemne. Nie sądzę, by walka była zabawna, ale sprawia mi to przyjemność. To wspaniały sport, który lubię. Podobnie jak motywacja, zabawa przychodzi i odchodzi. Energia jest niezbędna. Cieszyłem się podróżą, wzloty i upadki. W mrocznych czasach musisz mieć światło. Wiem, że mogę to odwrócić jedną walką.

Rating