Categories: MMA

Charles Oliveira zostawił wiadomość dla rywali

Po krótkiej pracy Justina Gaethje w pierwszej rundzie były mistrz UFC w wadze lekkiej, Charles Oliveira, nadal uważa się za prawdziwego króla dywizji, mimo że oficjalnie utracił tytuł z powodu nieudanego wyścigu wagowego.

„Wszedłem do oktagonu, aby bronić tytułu” – powiedział Brazylijczyk na konferencji prasowej po turnieju UFC 274. „Nie muszę go zwracać. Mistrzem jest Charles Oliveira i wszyscy o tym wiemy”.

„Powiedziałem w oktagonie, że Conor McGregor byłby świetną walką. Kiedy byłem na siódmym miejscu w rankingu, rzuciłem im wyzwanie, ale żaden z nich nie zwrócił na mnie uwagi. Więc teraz pozwól swatom wybrać. Nazwisko mistrza to Charles Oliveira i to się nie zmieni.

„To jest wiadomość dla całej dywizji: wiem kim jestem i skąd pochodzę. Upuszczają mnie, ale wstaję i idę dalej. Wiedziałem, że chybię, ale wiedziałem też, że trafię. Byłem gotowy do wojny i wszystko zależało od tego, kto chciał tego bardziej. I po raz kolejny mistrz nazywa się Charles Oliveira”.

W tym samym czasie prezydent UFC Dana White potwierdził informację, że pas mistrzowski UFC w wadze lekkiej zwolnił się, a Oliveira otrzymuje status pretendenta numer jeden.

„Nie przybrał na wadze. Mamy zasady, według których nie robił wagi. Pas mistrzowski jest teraz nieobsadzony. Dla prasy i fanów jestem pewien, że Oliveira jest mistrzem. Ale technicznie teraz jest pretendentem numer jeden” – powiedział szef organizacji.

Wcześniej White powiedział, że kolejnym przeciwnikiem Brazylijczyka może być rosyjski Islam Machaczew, który zajmuje trzecią linię w dywizji.

.

Share
WMMAA

This website uses cookies.