Słynny rosyjski zawodnik wagi ciężkiej Siergiej Charitonow podzielił się swoją opinią na temat niedawnego zwycięstwa Aleksandra Wołkowa, który w zeszłym tygodniu rozprawił się w pierwszej rundzie z groźnym surinamskim bokserem Jairzinho Rozenstruikiem, a także ocenił szanse swojego rodaka na mistrzostwo UFC.
„Stałem w parach z Rozenstruikiem w American Top Team, więc tak, Sanya spisała się dobrze!”, powiedział Kharitonov. „Po pokonaniu Werduma i Overeema Sanya trochę wystartowała. Nie mówię, że to gorączka gwiazd – Sanya to prosty facet, znam go od dawna. Ale miał trochę pewności siebie. Teraz widzę, że Sanya przygotował się iz nową siłą, z nowym nastawieniem, moralnym przygotowaniem wyszedł i pięknie wygrał.
Kharitonov uważa, że Volkov ma wszystkie dane niezbędne do zdobycia mistrzowskiego pasa UFC.
„Sanya może zostać mistrzem UFC. Dlaczego nie? Jest wysoki, silny, rozwija się każdego dnia. Bardzo dobrze reprezentuję go w walce z Francisem Ngannou – jeśli Sanya przetrwa dwie rundy, może łatwo wygrać.
Jeśli chodzi o pojawienie się Olega Taktarowa w narożniku Wołkowa, Charitonow nie sądzi, by jako drugi weteran mieszanych sztuk walki mógł pomóc.
„Pomoc Taktarowowi to śmiech. Nie chcę znowu stwarzać z tego konfliktu, ale to jest jak przybycie generała weselnego. Dobra robota chłopaki, że go nie odepchnęli – tak czy inaczej, jest pierwszym mistrzem UFC z nami. Niezależnie od mojego stosunku do niego, bez względu na to, jak szczekamy w Internecie, wciąż jest pierwszym mistrzem, jest sportowcem. Jest teraz trochę cicho w Internecie, prawdopodobnie jego głowa opadła na swoje miejsce. Zdałem sobie sprawę, że trzeba nie zajmować się tym nonsensem, ale wyjść bliżej młodzieży. Jeśli w jakiś sposób pomógł Sanyi lub Rinatowi, nawet samą swoją obecnością, to dobrze.
.