Po nieudanym wejściu do dywizji półciężkiej niekwestionowany mistrz świata w boksie wagi super średniej, Saul „Canelo” Alvarez, zakończy trylogię z Giennadijem Gołowkinem, a następnie przejdzie do rewanżu z Dmitrijem Bivolem.
„Mieliśmy kontrakt na walkę z Golovkinem, więc będziemy kontynuować to, co już zaczęliśmy i myślę, że są to dwie największe walki w boksie – walka z Golovkinem i rewanż z Bivolem” – powiedział Meksykanin na konferencji prasowej dzień wcześniej. „Niestety przegraliśmy, ale to nie znaczy, że nie będę próbował ponownie. Już postanowiono, że wrócimy we wrześniu, a niedługo oficjalnie ogłosimy walkę. Golovkin zawsze coś o mnie mówi – nie przestaje mówić, dlatego jest to dla mnie osobiste.”
Walka między Canelo i Golovkinem, która będzie miała tytuły super średniej wagi WBA, WBC, IBF i WBO, jest wstępnie zaplanowana na 17 września. Ich pierwsza walka odbyła się we wrześniu 2017 roku i zakończyła się remisem, a w 2018 roku Canelo wygrał większością głosów sędziów.
W kwietniu tego roku Giennadij Gołowkin z powodzeniem powrócił na ring po ponad rocznej przerwie, jednocząc tytuły wagi średniej IBF i WBA Super w konfrontacji z Japończykiem Reta Murata, a Saul Alvarez dwa tygodnie temu podjął nieudaną próbę odebrał tytuł WBA wagi półciężkiej Dmitrijowi Bivolowi, sensacyjnie przegrywając z Rosjaninem przez jednogłośną decyzję po wynikach dwunastu rund.
.
