Absolutny mistrz drugiej wagi średniej (do 76,2 kg) Meksykanin Canelo Alvarez (57-2-2, 39 KOs)
odpowiedział na pytania meksykańskich mediów pozostając w domu.
Jedna z głównych gwiazd boksu ogłosiła gola do kolejnej walki ze zunifikowanym mistrzem wagi średniej (do 72,6 kg) Kazachstanem Giennadijem Gołowkinem (42-1-1, 37 KO), skomentował porażkę w ostatniej walce z WBA ” super mistrzem” Rosjanin Dmitry Bivola (20-0, 11 KO) i opowiedział, czego się od niego nauczył.
Canelo, masz wiele hobby. Jeden z nich śpiewa. Opowiedz nam o tym i o możliwym duecie ze swoim przyjacielem Gerardem Ortizem.
– Kocham śpiewać. Ale sposób, w jaki to robię, to zupełnie inna historia. Śpiewanie odłożymy na bok.
– Jaka jest Twoja największa pasja?
Boks to moja największa pasja.
– Jeśli chodzi o walkę trylogii z Golovkinem, czy skupiasz się na odejściu Golovkina na emeryturę?
– Tak, to jest mój cel w tej walce – wysłać Golovkina na emeryturę! Będę miał wspaniały obóz, aby osiągnąć ten cel.
Jak przygotowujesz się do tej walki? Pokazujesz, że mimo porażki nadal jesteś w szeregach.
– To jest życie. Gdzieś wygrywasz, gdzieś przegrywasz. Jak powiedziałem wcześniej, gdy gonisz za wielkością, po drodze będą przeszkody i przeszkody. Będzie jeden, trzy lub dziesięć – ale to nie znaczy, że tego nie osiągniesz. Nadal tu jesteśmy i na tej samej ścieżce.
– Czego nauczyłeś się z ostatniej walki, co możesz zabrać na ring do następnej walki?
– Ruszaj naprzód. Oczywiście zdarzają się rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. Ale tak właśnie jest. Muszę iść naprzód z tym samym poziomem dyscypliny, a także nie popełniać tych samych błędów, które już popełniłem.
Tymczasem Golovkin zawstydził Canelo za jego reakcję po walce z Bivolem.