Bitwa o Spence. Niepokonani rywale opowiadają się za „prawem pierwszej nocy”

battle-for-spence-unbeaten-contenders-argue-for-the-right-of-jpg

Po tym, jak okazało się, że w tym roku na pewno nie będzie superwalki o absolutne mistrzostwo wagi półśredniej pomiędzy Amerykanami Errolem Spence i Terencem Crawfordem, a kolejne walki stoczą z innymi rywalami, aktywni stali się obowiązkowi pretendenci do tytułu Spence’a.

W końcu, jeśli Crawford, który ma pas WBO, już zdecydował się na przeciwnika i 10 grudnia zmierzy się z Davidem Avanesyanem, to Errol, który ma tytuły w trzech wersjach jednocześnie, nie jest taki prosty.

Na przykład właściciel drugorzędnego pasa WBA World Eimantas Stanionis (14-0, 9 KOs) i pierwszy numer w rankingu IBF Jaron Ennis (29-0, 27 KOs) już zadeklarowali swoje prawa do walki z nim.

„Mam najwyższy priorytet w walce ze Spence” — mówi Stanyonis. „Jeśli nie będzie walczył, straci tytuł WBA Super i będę jedynym mistrzem”.

– Zobacz, jak długo Spence nie wykonywała obowiązkowej obrony tytułu. Wysłaliśmy już prośbę do IBF” – powiedział Derek Ennis, ojciec Jarona.

W tym samym czasie jest też były mistrz Keith Thurman, który zajmuje pierwsze miejsce w WBC.

Możliwe jednak, że Spence pozbędzie się bólu głowy, po prostu rezygnując ze wszystkich posiadanych tytułów i przechodząc do wyższej wagi.

Rating