Były mistrz świata w dwóch kategoriach, komentator boksu w ESPN Timothy Bradley skomentował zwycięstwo Artura Beterbijewa (19-0, 19 KO) nad Anthonym Yarde (23-3, 22 KO) w ostatniej walce o pas WBC/WBO/świata tytuły. IBF wagi półciężkiej (do 79,4 kg).
Przypomnijmy, że Beterbijew zatrzymał Yarda w 8. rundzie walki, która stała się głównym wydarzeniem wieczoru bokserskiego 28 stycznia w Londynie (Anglia).
Raport z vRINGe: Podwórko Beterbijewa. Fajerwerki w Londynie
„Kiedy patrzę na Beterbijewa, myślę o ruchomych piaskach” — przyznał Timothy. „Możesz go boksować, ale w końcu dotrze do ciebie i zacznie cię spowalniać, po czym będziesz walczyć według jego zasad. A im dłużej walczysz, tym bardziej wciągają cię ruchome piaski”.
„Dokładnie tak się stało podczas ostatniej walki” — mówi Bradley. – Yard walczył dzielnie, dobrze boksował z dystansu. Powiedziałbym, że zdecydowanie wygrał kilka wczesnych rund. Ale im dłużej był w bitwie, tym bardziej ryzykował, tym bardziej zanikał, co więcej, zanikał gwałtownie. W rzeczywistości doprowadziło to do tego, że Beterbijew był w stanie zakończyć walkę.
„Jestem szczęściarzem.” Konferencja prasowa Artura Beterbijewa
Źródło:
boks247
Źródło: https://vringe.com/news/162267-beterbiev-eto-zybuchie-peski-bredli.htm?rand=141343
This website uses cookies.