Inny były rywal jest gotowy pomóc Tony’emu Fergusonowi w powrocie na właściwe tory kariery.
Szósty mistrz UFC w wadze lekkiej Benil Dariush, który pokonał El Cucuy jednogłośną decyzją w maju zeszłego roku, uważa, że Ferguson podjął słuszną decyzję, by zrezygnować z samokształcenia i dołączyć do jednej z ugruntowanych drużyn.
„Myślę, że Tony myśli we właściwym kierunku” – powiedział Dariusz The Schmo. „Mówi o pracy zespołowej, z ludźmi, którzy mogą go popchnąć. Kiedy się budzisz, masz głównego trenera i nie musisz decydować, co powinieneś zrobić. Opierając się na naszych uczuciach, nie zawsze podejmujemy właściwe decyzje. Często trenerzy wiedzą lepiej, czego potrzebujemy. Szczerze mówiąc, 90% czasu, kiedy budzę się rano, czuję, że nie chcę ćwiczyć, ponieważ jestem stary i zepsuty, ale tak to nie działa. Bardzo ważne jest, aby mieć wokół siebie trenerów, którzy oczekują od ciebie pewnych rzeczy, a ty nie chcesz oszukiwać ich oczekiwań.”
„Tak jak powiedziałem, to byłby świetny pomysł, aby Tony dołączył do zespołu. Oczywiście jesteśmy w pobliżu i jesteśmy gotowi go wspierać. Mimo że jesteśmy w tej samej lidze i mamy historię, nigdy nie odmówię mu, jeśli chce ze mną trenować. Oczywiście nie chodzi nawet o mnie – musi przyjechać i zrobić dobre wrażenie na drużynie i trenerze. To moja rada dla Tony’ego. Jest na dobrej drodze i po prostu musi znaleźć swój zespół i trenera.
Wcześniej Charles Oliveira zaoferował swoje usługi Fergusonowi, jednak Amerykanin dał jasno do zrozumienia, że nie będzie chciał trenować z Brazylijczykiem, bo wciąż spodziewa się skrzyżować z nim ścieżki w oktagonie.
Przypomnijmy, że 7 maja na UFC 274 w Phoenix Tony Ferguson poniósł czwartą porażkę z rzędu, przegrywając przez nokaut z Michaelem Chandlerem w 17. sekundzie drugiej rundy.
.