Benil Dariush przerwał milczenie po porażce z Armanem Tsarukyanem

Benil Dariush przerwał milczenie po porażce z Armanem Tsarukyanem

Sklasyfikowany na 7. miejscu w rankingu wagi lekkiej UFC Benil Dariush, który po raz pierwszy przegrał dwie walki z rzędu, wydał pierwsze oświadczenie od czasu przegranej z Armanem Tsarukyanem przez nokaut dziesięć dni temu w 64. sekundzie pojedynku.

„Kiedy przegrałem z Oliveirą, zdecydowałem, że w tamtej walce nie byłem sobą” – powiedział Dariush w wywiadzie dla Submission Radio. „Próbowałem dowiedzieć się, co poszło nie tak podczas obozu treningowego i skupiłem się na tym, aby to naprawić i przygotować się do następnej walki”.

„I miałem naprawdę dobry obóz treningowy – byłem w dobrej kondycji, miałem łatwy trening siłowy, świetne sparingi i wszystko szło dobrze. Ale wyszedłem do walki i znowu nie byłem sobą. Teraz pojawia się pytanie, czy znowu nie pokazałem, na co mnie stać, czy już tego nie mam? Muszę się tego dowiedzieć”.

Według Amerykanina, tym razem zamierza on posłuchać swoich trenerów i zrobić sobie dłuższą przerwę między walkami, ale zdecydowanie nie zgadza się na obniżanie poziomu rywalizacji.

„Bycie mistrzem oznacza zawsze walkę z pretendentami numer jeden, więc wolę żyć jak mistrz, nawet jeśli nie mam pasa. Nie chcę żyć próbując być mistrzem. Chcę żyć jak mistrz. Taka jest moja psychologia”.

„Po dwóch wstrząśnieniach mózgu z rzędu moi trenerzy nalegają, abym zrobił sobie długą przerwę, a ja jestem skłonny posłuchać ich rady. Normalnie wolę walczyć co trzy lub cztery miesiące, ale teraz oddaję swój los w ręce moich trenerów, więc to zależy od nich. Gdyby to zależało ode mnie, wróciłbym w lutym lub marcu, ale myślę, że tym razem nie będzie mnie trochę dłużej”.

Rating