Bardziej zdenerwowany! Villa zadał swoją debiutancką porażkę Ellisowi w meczu kwalifikacyjnym

more-apset-villa-inflicted-his-debut-loss-to-ellis-in-jpg

Capital One Arena, Waszyngton, USA. W chyba najbardziej intrygującej (na papierze) walce pokazu w limicie wagi półśredniej (do 66,7 kg) Amerykanin Rashidiego Ellisa (24-1, 15 KO) i puncher z Wenezueli Willa Roymana (26-1, 24 KO). Underdog wyciągnął zwycięstwo.

Wenezuelczyk schował się za wysokim blokiem, powoli, bez ciosów, bez pracy, zmiażdżył Ellisa swoim ciałem. W odpowiedzi dobrze się ruszał, zadawał błyskawiczne ciosy, dobrze kilka razy uderzał w korpus. Runda jest dla faworyta, ale lepiej dla niego, żeby trzymał się z daleka od lin – momentami wbija się w róg ringu.

Villa wcale nie jest przeciwna spudłowaniu dwóch ciosów, ale odpowiedzi jednym. Ale w rzeczywistości rzuca mniej więcej tyle, ile Ellis przynosi do celu. Dziurkacz ma kilka overhandów, jedno górne i kilka badipunches. Chciałby zwiększyć gęstość bitwy, ale wciąż nie może znaleźć dystansu.

W 4. rundzie Ellis pięknie złapał napastnika Pitchera Villę górnym cięciem. Wytrzymał cios, ale jego nogi lekko się ugięły. Wenezuelczyk dobrze pracuje w organizmie. Może byłoby miło rzucić trochę więcej tych ciosów. Faworyt skutecznie kontruje prawie każde trafienie wyrzucone przez sluggera. Warto zwrócić uwagę na dźgnięcie Ellisa – działa bardzo wyraźnie i mocno.

Walka została zawieszona w 7. rundzie, ponieważ Wenezuelczyk uderzył poniżej pasa. Nieco później znowu faulował, ale tym razem sędzia nie zauważył przewinienia. Bardziej wyrównana okazała się runda, która zakończyła się wymianą przy linach. W takiej walce Villa ma szansę. Bardzo lekkomyślne ze strony Ellisa.

Słabszy miał bardzo dobrą 9. rundę. Faworyt jest zmęczony ciągłym cofaniem się przed przeciwnikiem, coraz bardziej tęskni i czuje siłę przeciwnika. Villa jeszcze agresywniej spędziła kolejne trzy minuty. Brawo, w końcu mamy intrygę!

Wenezuelczyk teraz boksuje (a raczej walczy) z opuszczonymi rękami. Ellis coraz bardziej opiera się na rowerze. Jest to uzasadnione – zminimalizował chybione ciosy, zajął 11. trzyminutową kwartę. Czy nastąpi ostateczny atak Villi?

Cholera! Wenezuelczyk powalił Amerykanina lewym hakiem. Czy uda mu się go zdobyć? 30 sekund przed gongiem Ellis ponownie został powalony. Końcowy gong. Za późno, Villa dołączyła do walki.

Punktacja sędziów: 113-113, 114-112 i 114-112 na korzyść słabszego. Cholera! Nawiasem mówiąc, walka była eliminacyjna.

Willa MD 12.

Źródło: https://vringe.com/news/161700-eshchye-apset-vilya-nanyes-debyutnoe-porazhenie-ellisu-v-otborochnom-poedinke.htm?rand=141343

Rating