Babić wskazał faworyta walki Fury’ego – Joyce’a: „Wygląda trochę jak ja…”

babic-named-the-favorite-in-the-fight-fury-joyce-jpg

Chorwat Alen Babić (11-0, 10 KO) wkrótce zmierzy się o wakujący pas WBC wagi mostkowej z Polakiem Łukaszem Różańskim (14-0, 13 KO). Tymczasem wielki facet mówi o potencjalnej megawalce pomiędzy brytyjskimi zawodnikami wagi ciężkiej Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Joe Joyce’em (15-0, 14 KO).

Babich sparował z obydwoma dużymi facetami, więc coś w tym jest
powiedzieć: „To byłaby po prostu szalona walka. Wiesz, naprawdę uważam, że Tyson jest trochę stuknięty. Tak, on jest. Jest prawdopodobnie jedną z moich ulubionych postaci w świecie boksu. Byłem w jego obozie przez cały miesiąc. Słowa nie są w stanie opisać, jak wielki był dla mnie. Był gotów dać mi ostatnią koszulę. To naprawdę niesamowita postać. Myślę, że w tym Joyce jest od niego znacznie gorszy. Nie ma tej samej charyzmy. Nawet nie blisko”.

Ale na ringu Joyce ma czym zaskoczyć, Chorwat uważa: „Jeśli chodzi o mnie, jest bardziej niebezpieczny niż Fury. Wydaje mi się, że Tyson jest trochę… Jak mam to ująć? *być mocno zużytym. A Joyce jest naprawdę jakimś Juggernautem. Wygląda na to, że nie czuje bólu. W tym jest taki jak ja. Po prostu nie boli i tyle. Nie jestem pewien, czy Fury potrzebuje tej walki. Nie jestem pewien, czy to mądre posunięcie. Przyznam, że będzie to dla niego znacznie trudniejsze, niż sobie wyobraża. Ale też nie zamierzam tego wypisywać. On nie jest tylko aktualnym mistrzem świata”.

Któregoś dnia Joyce powiedział: „Wygram!”. — chodzi o Usyka i Fury’ego. Promotor Lou DiBella (DiBella Entertainment) pod wrażeniem Juggernauta: Jest jak Foreman, prawdopodobnie pokona Usyka.

Rating