Anatolij Beloglazov: „Karelin nie docenił Gardnera. Amerykański – torba, otomana. Wokół niego leżały nasze piąte numery ”

Mistrz olimpijski w zapasach w stylu dowolnym Anatolij Biełoglazow przypomniał sobie porażkę Aleksandra Karelina w finale Igrzysk Olimpijskich w Sydney z Rulonem Gardnerem.

„To właśnie San Sanych stracił na olimpiadzie, Roll Gardner, tę torbę z takim brzuchem, grubym, brzydkim” – powiedział Beloglazov w wywiadzie dla SE. – Karelin go nie docenił, a walka nie poszła. I tak trudno się spotkać. Kiedy myślisz, że jesteś o dwie głowy wyższy, a on wali. Ten Gardner był naszym piątym numerem. Przyjechał do Nowosybirska, we wszystkich tych turniejach został pokonany. Nie uważali go, tego otomana, za zapaśnika. (Śmiech.) Karelin i w Atlancie stoczyli ciężką walkę z Ghaffari, ledwo wygrał (1-0. – ok. „SE”). Karelin nie mógł go podnieść ze straganów, oderwać, chociaż to jego motyw przewodni. Dobrze znałem Petrosjana, trenera Ghaffariego.

To nasz Ormianin z Baku, który następnie wyjechał do USA. Trenowaliśmy w Colorado Springs i pytam: „Jak nie pozwoliłeś oszukać Karelina?” Mówi: „Trenowaliśmy ten backlift z Karelina przez cały rok, żeby nas nie wyciągnął”. I nie wyciągnął go! Nigdy. Petrosyan mówi: „Pracowaliśmy nad tym od roku”. Ledwo zdobył od niego Karelina. Kiedy jest świeży, ciągnie się. A kiedy jesteś zmęczony, to wszystko, nie możesz tego wyciągnąć. Ghaffari natychmiast zaczął się z nim bić, tyłkami jak Gardner, a Karelin się zmęczył. I nie ma co nosić. Trenowali go dla niego przez rok, bo ciągnie tylko to, w zasadzie nic innego nie robi. Zadanie polegało na – nie dawać pierwszych minut, a potem nie wyciągał.

We wrześniu 2000 roku Gardner pokonał Karelina w finale turnieju olimpijskiego w Sydney wśród mężczyzn w kategorii 130 kg z wynikiem 1-0.

.

Rating