Amerykański myśliwiec MMA ginie w eksplozji opon

Amerykański zawodnik MMA Jesse Henry zginął, gdy opony wozu strażackiego eksplodowały podczas jego głównej pracy – informuje Miłośnik MMA.

28-letni strażak naprawiał oponę, która nagle eksplodowała. W rezultacie Amerykanin doznał poważnego urazu głowy. Został przewieziony do szpitala, gdzie później zmarł.

Według krewnych wojownik zginął w eksplozji, gdy czujnik ciśnienia w oponach uderzył go w głowę.

Henry jest byłym wojskowym. Służył w straży pożarnej i brał udział w walkach na zasadach MMA. W listopadzie stoczył swoją pierwszą walkę z promocją American Kombat Alliance (AKA). W sumie ma 2 wygrane i 2 porażki w MMA. Strażak miał dziewięcioletnia córka.

Rating