Artur Beterbijew: „Budzę się rano i szukam tytułu Bivol”

artur-beterbiev-i-wake-up-in-the-morning-and-look-jpg

Posiadacz trzech tytułów mistrzowskich w wadze półciężkiej (do 79,4 kg), reprezentant Kanady Artur Beterbijew (18-0, 18 KO) dał
wywiad dla brytyjskiego kanału telewizyjnego BT.

28 stycznia mistrz ma walczyć w Londynie na Wembley Arena z Brytyjczykiem Anthonym Yarde (23-2, 22 KO). Artur w rozmowie odpowiedział na pytanie o miejsce walki, żartował ze swojego szczęścia w bitwach, mówił o swoim poczuciu humoru, komentował możliwość zdobycia czwartego tytułu, który należy do Rosjanina Dmitrija Biwoła, a także mówił o odcinek w pojedynku na poglądy.

– 28 stycznia stoczysz pojedynek z Anthonym Yarde na Wembley. Ale czym jest dla ciebie Londyn? Walczyłeś tutaj na igrzyskach olimpijskich w 2012 roku.

— Bardzo się cieszę, że mogę tu walczyć, ale nie skupiam się na żadnym mieście. Londyn, Nowy Jork, Grozny, Moskwa – nie skupiam się na miastach, bardziej skupiam się na przeciwniku.

– Jesteś niesamowicie widowiskowym zawodnikiem, 18 nokautów! Mówisz, że masz szczęście. To coś więcej niż szczęście, prawda?

– 99% to szczęście, a 1% przygotowałem się na szczęście.

– Co nokauty oznaczają dla ciebie w twoim dorobku? Czy nokaut jest ważny?

— Nie, nigdy nie myślę o nokautach. Myślę tylko o tym, żeby być dobrym bokserem, dobrze walczyć, pokazywać dobry boks.

Czy lubisz zabawiać fanów, ponieważ świat boksu zna cię jako niszczyciela? Oczywiście masz solidny bilans nokautów, ale oni wiedzą, że jesteś spektakularnym zawodnikiem. Czy to jest to, z czego jesteś dumny?

Boks to moja praca. Jeśli niektórym podoba się sposób, w jaki pracuję, to cieszę się podwójnie, cieszę się podwójnie.

Jakim jesteś typem człowieka, ponieważ widzimy tylko bokserów i nokautów oraz zniszczenie, które pozostawiasz na ringu. Ale wygląda na to, że jesteś osobą, która lubi żartować. Na konferencji prasowej opowiadałeś prasie mnóstwo żartów i wszystkim się podobały. Czy nazwałbyś siebie osobą z poczuciem humoru?

— Nawet nie zacząłem żartować, bo mój angielski nie jest taki dobry.

– Jest całkiem niezły.

Całkiem nieźle, ale nie tak jak bym chciał. Ale lubię żartować. nie chcę być taki [показывает угрюмого боксёра]. Na ringu tak. Nie chcę rozmawiać na ringu, nie chcę podawać ręki przeciwnikowi, niczego mi się nie chce. Ale poza ringiem trzeba być dobrym człowiekiem. Być człowiekiem.


  • „Kiedy pokonam Beterbijewa…” Anthony Yarde o nadchodzącej walce

– Porozmawiajmy o lwach, Anthony Yarde. Co wiesz o swoim przeciwniku poza tym, że wygląda jak kulturysta?

— Tak, wygląda dobrze. Ze swojej strony staram się być gotowy na 100% do tej walki, bo stawką są trzy pasy. I trzeba być na to przygotowanym w 100%.

– Jak dużo czy czwarty pas jest dla ciebie ważny? Jak blisko Ciebie będzie w przyszłości?

– To jest bardzo ważne. Kiedy budzę się rano, szukam czegoś i nie mogę tego znaleźć. I wtedy zdaję sobie sprawę, że jeszcze go nie wygrałem [улыбается].

Trenujesz w Montrealu z Markiem Ramsayem, prawda?

– Mamy dobre relacje. Jest bardzo skromnym, prostym człowiekiem. Pewnie dlatego od 2013 roku do dziś mamy dobre relacje. Bo lubię skromnych ludzi.

Anthony Yarde jest bardzo głośnym człowiekiem. Stał tam z Wami w pojedynku poglądów po konferencji prasowej. Uderzyłeś w stół. Po co?

– Gdybym go uderzył, byłby kontuzjowany i nie byłoby walki. To nie jest dobre. I wybrałem opcję – uderzyć w stół. To mniej kosztowne. Może stół jest zepsuty, ale stół to stół, a nie przeciwnik.

Źródło: https://vringe.com/news/161717-beterbiev-prosypayus-utrom-i-ishchu-titul-bivola.htm?rand=141343

Rating